Displaying selected surveys.
Survey's main page | Display all verified surveys.
Selection subset: 1005.
Ilość ankiet w tym zbiorze: 1.
Accepted and processed
#1005 - Survey sent on 23.01.2011, 17:42:31
Pracownik SGH, pracuje jako wykładowca w M (przedtem F). Związany jest z SGH już 34 lata, w tym 9 semestrów jako student. Mieszka w Warszawie.
- Brakuje:
- Jak rozumiem to pytanie dotyczy wyłącznie kwestii "materialnych". A więc:
- czynnego sprzętu do pełnej obsługi prezentacji w każdej sali dydaktycznej
- dostępu prowadzącego zajęcia do sieci, w tym internetu, w każdej sali dydaktycznej
- tablic do pisania flamastrami (nie kredą czy na zdzieranym papierze) w każdej sali dydaktycznej
- w pełni sprawnych flamastrów i "ścieraczek" do tablic w każdej sali dydaktycznej
- Należy:
- - stworzyć parkingi rowerowe, ale (prawie) beznakładowo
- budynek "dydaktyczno-katedralny" (0 administracji innej, w żadnym razie kolegia czy "nowo-wydziały") w "narożniku" Al. Niepodległości/ Rakowiecka
- powiększenie parkingu przy M o kilka miejsc (bez szopek, outsorcingu itd., poprzez sensowne uporządkowanie tego co jest)
- Cenię:
- Jak rozumiem to pytanie (znów) dotyczy wyłącznie kwestii "materialnych"?
- wyposażenie pod kątem prowadzenia zajęć części sal
- zostawienie dziekanatów "studenckich" + Działu Nauczania + sal obron w 1 gmachu (G)
- Przeszkadza:
- - odległość M - reszta gmachów oraz C - reszta gmachów, gdy trzeba się przemieścić podczas 10 minut przerwy /oczywiście wiem, że tego się nie da zmienić/
- fatalne wyposażenie części sal (ale to tylko na podstawie poniższego wzorca, toż to nie o zabudowie z treści punktu)
- brak kilku (nie 1 czy 2) pomieszczeń "konferencyjnych" (na ok. 60 osób) w gmachu M i kilku pomieszczeń "zebraniowych" (na ok. 20 osób); jeżeli są w takiej ilości to o nich nie wiem
- Uwagi:
- Kwestie materialne są ważne, ale SGH degraduje się (niestety, moim zdaniem to i tak łagodne słowo) głównie w sferze niematerialnej /zaznaczam, że realizuję regularnie ponad 500 godzin pensum, więc to nie żal lub coś podobnego, że studenci mnie nie wybierają/. Odnoszę się tu do kluczowej kwestii - dydaktyki, bo w sferze naukowej wobec niskiego punktu wyjścia o pogorszenie trudno, a degradacja nie jest możliwa.