Decyduj o rozwoju SGH

Displaying selected surveys.

Survey's main page | Display all verified surveys.

Selection subset: 71.

Ilość ankiet w tym zbiorze: 1.

Accepted and processed

#71 - Survey sent on 17.01.2011, 23:22:21

Student SGH, studia magisterskie, studiuje już 7 semestrów na SGH. Mieszka w Warszawie.

Brakuje:
swobodnego dostępu do WiFi i gniazdek w budynku G i A
wydzielonych miejsc dla palących w budynku G
wygodnych foteli dla czekających na zajęcia
cichego miejsca do wypoczynku i nauki poza biblioteką

Należy:
parkingi z centrum kampusu schować pod ziemię
zbudować zadaszone przejście między bud. G-F-B (tak jak teraz G-A)
przeprowadzić kapitalny remont G i A - tak by w G było ciepło, a w A była winda i nie trzeszczały schody albo nie były za śliskie po wypastowaniu (w butach na obcasie trzeba mocno uważać, by się nie poślizgnąć na zakrętach)
ułatwić korzystanie z budynku osobom niepełnosprawnym

Cenię:
przestrzenną i jasną czytelnię Biblioteki
Aulę Spadochronową jako miejsce spotkań i targów (ale bez fajerwerków, spadochron jest przede wszystkim miejscem spotkań)

Przeszkadza:
zła komunikacja między budynkami, gdyż jeżeli jest 10 minut przerwy pomiędzy wykładami, to nawet ciężko jest przejść z G do C al. Niepodległości (wąsko, dużo ludzi niekoniecznie studentów) i jeszcze po drodze np odwiedzić toaletę nie mówiąc już o zorganizowaniu sobie kawy albo czegoś do jedzenia; bieganie na pierwszym roku SL do W i notoryczne spóźnienia połowy grupy na zajęcia są już na szczęście historią, jednak wykładowcy często postanawiają rozpoczynać zajęcia w C 10 minut później by osoby idące z G zdążyły, ale jak po zajęciach ktoś ma tam wrócić z powrotem to i tak się spóźni.

brak oznaczenia sal i planu budynku przy wejściu, szczególnie w G, nawet bez remontu spadochronu i po tylu semestrach studiów jest ciężko odgadnąć lub się nauczyć, które sale są po jakiej stronie

słabe wyposażenie sal G (nagłośnienie, nagrywanie pokazów, projektory, rzutniki) - w C wszystko jest tak, jak powinno być (i nawet działa), oprócz tego, że odbywają się tam bardziej 'elitarne' zajęcia - kiedyś studenci w ramach Erasmusa mawiali, że G to budynek dla polskich studentów a C dla zagranicznych, poziomem wyposażenia różnią się jak przysłowiowe niebo i ziemia

że katedra jest ukryta na strychu i nikt nie może tam trafić - katedry w budynku A na 3 piętrze to zagwostka nawet dla studentów z najdłuższym stażem; obecnie przy opuszczaniu budynku F przez katedry lokalizacja większości z nich jest zagadką - wykładowca tego nie podaje, na stronie www nie ma aktualnych informacji co do lokalizacji, wycieczka do budynku F też na nic się zdaje, ponieważ kartki na drzwiach nie ma, a pan w portierni okazuje się być osobą najlepiej poinformowaną - jego odpowiedź: pewnie gdzieś w Hermesie...

Uwagi:
czytelnia biblioteki - jest duża i jasna, ale przed sesją okazuje się za mała; zdecydowanie jest tam za mało gniazdek - praktycznie każdy kto tam przychodzi ma ze sobą laptop, jest dostępna w zbyt wąskim przedziale godzin (szczególnie w sesji i szczególnie w niedzielę), brakuje tam miejsca, gdzie można by było odpocząć od książek i komputera np. na w miarę wygodnym fotelu (krzesła po kilku godzinach siedzenia są nie do wytrzymania) i odprężyć się, posłuchać muzyki i porozmawiać ze znajomymi, których zwykle spotyka się gdzieś pomiędzy półkami albo po prostu się zdrzemnąć; powinno być również wydzielone pomieszczenie dające grupom studentów lub studentom możliwość 'głośnej pracy' - np. przygotowania projektów w grupie korzystając z materiałów znajdujących się w czytelni; przydała by się ew miła kawiarnia - woluminek mnie trochę odpycha mimo, że jedzenie ma całkiem smaczne, ale brakuje tam dobrej kawy i miejsca na papierosa (szczególnie zimą wychodzenie za zewnątrz jest małoatraktcyjną opcją);

kawiarnie w budynku G i C - cany 'warszawskie' a jakość bardzo niska, jest mi przykro, że dzierżawca wychodzi z założenia, że student / wykładowca w potrzebie posiłku lub 'porządnej' kawy szybko zmięknie i weźmie 'co łaska', obsługa nie potrafi zrobić dobrej kawy, działa zbyt wolno, by obsłużyć choć część zainteresowanych kawą w czasie przerwy, jedzenie nie strawne - nie wiem czy więcej porzytku nie było by ze ściągnięcia tam coffee heaven albo innej sieciówki jako kawiarni... gniazdka do prądu są często zablokowane ( a przynajmniej co drugie z nich), 'kawiarnie' pachną spalonym jedzeniem a nie kawą, co samo w sobie odpycha.

gruntowny remont dużej części 'kampusu' jest niezbędny, ale nie jestem przekonana czy koniec września / początek października jest dobrym okresem na rozpoczynanie prac budowlanych - nie ma jak wykład z mroźnej auli w kurtce, szaliku, czapce i rękawiczkach przy akompaniamencie młota pneumatycznego i wiertarki; a w rezultacie stan schodów przy wejściu do budynku G jest podobny do stanu sprzed remontu, mam tylko nadzieję, że spadochron nam na głowę nie spadnie :)